Karczewski: Polacy nie chcą mówić o Tusku
W rozmowie w TVP Info Stanisław Karczewski mówił o swoich spotkaniach z ludźmi i problemach, z którymi się zmagają. Jak zaznaczył większość z nich nie chce rozmawiać o powrocie byłego premiera Donalda Tuska do polskiej polityki.
– Ja się spotykam bardzo dużo z Polakami. Nie tylko w swoim biurze, czekając na interesantów, wtedy przychodzą ludzie z problemami takimi konkretnymi. Takimi do rozwiązania. Niestety bardzo wiele tych problemów nie udaje się rozwiązać. Ale spotykam się również na spotkaniach otwartych i mało mówię, a więcej oczekuję na pytania i opinie. Bardzo mało ludzie mówią o Tusku. Nie chcą mówić o Tusku – zauważył.
– Widzą, że wszystkie stacje radiowe, telewizyjne pokazują Tuska, analizują co powiedział. Polacy tak naprawdę mają inne problemy i zastanawiają się nad tym jak będzie wpływał chociażby Polski Ład na ich życie – dodawał polityk.
Jak podkreślił, Tusk jest kojarzony przede wszystkim z podniesionym wiekiem emerytalnym i obniżeniem wieku przymusowego nauczania w szkołach.
– Tuska przede wszystkim wspominają z podniesionego wieku emerytalnego, choć jeszcze, to jest ciekawe, (...) z obniżenia wieku rozpoczęcia przymusowego nauczania w szkole – mówił Stanisław Karczewski w TVP Info.
Wybór RPO to "pewien gest"
Na 27. posiedzeniu Senatu, które odbywa się w dniach 21-23 lipca, senatorowie podejmą decyzję w sprawie kandydatury Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich. Karczewski pytany o decyzję PiS w tej sprawie, stwierdził: "pokazaliśmy, że można się porozumieć".
– Warto powiedzieć, że to Prawo i Sprawiedliwość zrobiło jednak pewien gest. Przecież jutro wybierany przez Senat kandydat był kandydatem opozycji. Potrafimy. Platforma Obywatelska jest niezwykle zamurowana w swojej postawie. Mówię tutaj o Senacie. My pokazaliśmy, że można się porozumieć, że trzeba się porozumieć, że najważniejsze są rozwiązania dla Polaków – mówił senator w TVP Info.